poniedziałek, 29 października 2012

A bit of messy sketches

So, the time has come and now I can show you some drawings and much more dust from my sketchbook. Mr sketchbook travels with me everywhere and bravely protects me from falling asleep during my lectures.
About sketches, they're nothing special, just a few quick doodles, which will be never finished.
....................

Tak więc nadejszła ta wiekopomna chwila, w której czas odgrzebać szkicownik i wypuścić z niego na światło dzienne trochę rysunków. Pan szkicownik podróżuje ze mną, gdzie się da i mężnie broni mnie przed zaśnięciem na wykładach.
Co do samych szkiców, to raczej nie zanosi się na to, żeby doczekały się kiedykolwiek skończenia.




From left to the right - Our Lady Lajana (a witch from my writtings), Revt, the main character from my story with one of his girlfriends (however, this one will be the last) and a random horned creature.



And again - Revt's girlfriend, Telari's character - Zorza, and Jasja, the most insane character of mine.

Now go and enjoy this song :3




4 komentarze:

  1. Twoje szkice coś przedstawiają, moje raczej obrazują 101 sposób na zadanie śmierci wykładowcom :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja rysuję w 90 % własne postaci, a szkicowanie z natury leży odłogiem;)

      Usuń